east napisał:Wykład, który prowadzi Maurice jest trochę "zakręcony", ale , jak to sam powiedział , z powodu TYLKO 16tu godzin , które mu udostępniono
Jest on mniej medialny niż Dan Winter, który potrafi swoje wykłady okrasić przemawiającymi do wyobraźni animacjami , ale też widać ,że Maurice jest raczej człowiekiem "starej daty ". Powinien mieć uroczą asystentkę, która uatrakcyjniłaby medialnie jego wykłady hehe.
Odnosząc się do meritum.
To, co gościu wykłada jest niezwykłym kompendium wiedzy, wpływu Słońca na ludzkość. Trochę to przerażające dowiedzieć się, że jako gatunek ludzki od zawsze byliśmy sterowani przez naszą Gwiazdę. Jednocześnie nie mogłoby być inaczej, skoro nasze istnienie zawdzięczamy Słońcu. Dowód przeprowadzony przez NASA pokazuje, że pod ziemią nie istnieje cykl menstruacyjny kobiet, a więc ludzie nie mogliby tam się rozmnażać. Wykładowca sugeruje , że również w kosmosie nie byłoby to możliwe. Jesteśmy "skazani" na Ziemię.
Maurice mówi o 28 dniach solarnych ( 32 i 34 ) które wiąże z cyklem miesiączki kobiet. Nie dziwi mnie już zatem 28 dniowy cykl Księżyca ( nów-nów ). Ciekawe do jakich wniosków doszedłby Maurice Cotterell, gdyby skorelował ze sobą oddziaływanie tych trzech ciał - Ziemi, Słońca i Księżyca plus, dołożył do tego, Venus.
Mój ulubiony cytat z tego wykładu : "Wydaje się nam ,że jesteśmy bardzo bystrzy, ale jeśli myślisz, że jesteś bystry,to w ogóle nie przyswoisz sobie tej wiedzy do głowy. Musisz cofnąć się o krok z pokorą i powiedzieć - jestem zupełnie głupi - to jedyna droga jaką można dokonywać odkryć "